8 marca marcowy wiatr, z odświętną miną do miasta wpadł.
Wpadł do kwiaciarni , przed 8 tuż i kupił bukiet z tysiąca róż...
Wpadł do kwiaciarni , przed 8 tuż i kupił bukiet z tysiąca róż...
Do naszej klasy, może nie wiatr, ale nasi fantastyczni chłopcy (z niewielką pomocą Elfów) wnieśli kwiaty i korale :)
lizaki od Ignacego :) |
Odwiedził nas również tata Sophie z paczuszką pysznych kokosowych słodkości
Ogólnie cały dzień był cukierkowy...
były liczone, porównywane, oglądane z każdej strony...
były również projektowane :)
Pozdrawiamy bardzo słodko :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz